przyszedł, zapukał, odszedł
dla samotnych :)
na drodze do nieba
stanął jak anioł
zapukał cichutko
do drzwi duszy mojej
wkradł się do mego serca
cichym szeptem
nic więcej mi nie trzeba
kocham go!
…
złudzenie!
zniknąłeś z mojego życia,
szybciej niż się pojawiłeś
ale w duszy zostaniesz
zostaniesz na wieki
nawet gdy na zawsze zamknę powieki
nawet gdy świat nad mą duszą zawładnie
nawet gdy będę na dnie
zawsze będę pamiętała
twoje dłonie
twoje usta
twój dotyk…
zawsze w sercu
gdzieś tam na dnie
będziesz uśmiechnięty ładnie…
Komentarze (2)
świetny wiersz.
Wiersz pełen tęsknoty,wspomnień...pisany serduszkiem,a
takie wiersze są najcenniejsze...dobry wiersz