Przywróćmy sierpień.
Gdy serce posłucha...
Przywykłam do twych słów ciepłych jak Twe
usta.
Przywykłam do Twych rąk delikatnych jak Twa
dusza.
Przywykłam do Twego wsparcia mocnego jak
Twe ramiona, w których tak uwielbiam się
chować...
Przywykłam do twego wzroku pełnego miłości,
który tak słodko zawsze mnie otulał.
Przywykłam do zapachu Twego ciała, które
namietnie przytulało mnie do siebie.
Przywykłam do Twych słów, które szeptałeś
od pół roku.
Przywykłam do tego wszystkiego czym jesteś
Ty.
Przywykłam do tego co piekne. Co cudem
miłości się nazywa...
Przywykłam do tego bo z tym było mi
dobrze.
Przywykłam do pocałunków, gestów, ciepłych
słów, namiętności..
Przywykłam i nie chcę zacząć się
odzwyczajać.
Przywykłam do tego luksusu jakim jest Twoja
miłość...
Nie czyń mnie ubogą!
Przywykłam do tego by Cię kochać..
Przywykłam do miłości...
Przywróćmy sierpień...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.