P.s.e.u.d.o.p.r.z.y.j.a.c..e.l
Przyszedł,
nie wiadomo kiedy,
nie wiadomo skąd,
nie wiadomo jak.
Sądził,
że jest tym kogo szukasz,
że przyjaźn to jego specjalność,
że ma się ją od tak.
Pomógł,
raz w niedoli.
Przypiął,
oznakę przyjaciela.
Zniknął
po nim ślad.
autor
tuncia
Dodano: 2006-04-26 20:56:24
Ten wiersz przeczytano 833 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.