Ptak
Złotą klatkę zbudowałeś
ziaren nasypałeś
by nie umarł z głodu
nalałeś wody
by nie umarł z pragnienia
Na nóżkę
założyłeś złotą obrączkę
by był tylko twój
Cóż więcej mu było potrzeba
miał wszystko
tak myślałeś
Któregoś dnia
znalazłeś martwego
serce pękło mu z tęsknoty
bo zabrakło kawałka własnego nieba
autor
Beatricze
Dodano: 2009-11-20 09:38:10
Ten wiersz przeczytano 1047 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Piękny wiersz...jak w baśni Andersena w złotej klatce
żyć się nie da...pozdrawiam :)
zaborcza miłość... pozdrawiam