Ptaki tamtych chwil.
Płyniemy w przestrzeni żagle rozkładamy linia horyzontu daleko przed nami.
Spłoszone gołębie chwil
odlatują bezładnie,pospiesznie
niosąc w skrzydłach
niepamięć szelestu.
Bez długich pożegnań
z trudem łapiąc oddech
odlatują za horyzont snów
ptaki dni minionych.
Szybko, bezboleśnie
umierają na rozdrożach
ptaki dni obecnych.
Zbyt szybko
zbyt boleśnie
umierają gołębie chwil.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.