Ptaszek
Wiersz napisany pod natchnieniem pewnej nauczycielki na pewnej lekcji. Fiduś and Klimuś
Na okienko,pod mój daszek
puścił kupke mały ptaszek
kupka była dziwnie biała
powachałem,nie pachniała
nie wierzyłem wiec dotknąłem
i po chwili się ocknąłem.
Juz wiedziałem to był sen
to nie kupa tylko ten...
wielka plama w moim kroku,
co sie zdarza raz do roku.
Rączka ptaszka cieżko zbiła
i mu zabawy z główki wybiła.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.