ptaszek
Zaczarowana magicznym świtem,
z dala od łez, zmartwień i żalu
patrzę na niebo, ziemię i ciebie,
ty do mnie podchodzisz pomału...
...Zaczarowana słonecznym dniem,
pluję na noc- tak giną gwiazdy,
spoglądam za siebie,
odczuwam lęk,
wokół mnie karły i błazny.
J.O
autor
Nemezis11
Dodano: 2017-05-16 14:51:33
Ten wiersz przeczytano 2402 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Fajnie:)
Podoba mi się ten wiersz :-) pozdrawiam :-)
Bardzo smutna refleksja,
niestety do bólu prawdziwa, też widzę wielu karłów i
błaznów, niestety.
Pozdrawiam serdecznie.
takie zaczarowanie jak przelotna chwila
szkoda
pozdrawiam:)
Podoba mi się w tresci i formie.
zastanawiam sie czy nie lepiej brzmiałoby
"kiedy podchodzisz pomału..."
zamiast
"ty do mnie podchodzisz pomału..."
(dwa zaimki mniej)? Ale autorka najlepiej wie, jak ma
wyglądać jej wiersz. Miłego dnia:)
Szkoda tego zaczarowania, ale wiersz ładny. Pozdrawiam
serdecznie :)