Pudełko po zapałkach
W pudełko zapałek brak.
Ognia nie rozpalisz...
Papierosa nie zapalisz.
Nie ogrzejesz się.
Pudełko puste już...
Czy kiedyś pełne było?
Chyba nie...
Od zawsze to pudełko leżało z boku.
Takie tylko... by było.
Każdy myślał, że coś w nim jest.
Zaglądali i ze smutkiem...
Ze smutkiem stwierdzali :
W środku nie ma nic.
20 lat pustego istnienia...
Samotnego leżenia wśród kurzu.
Wśród tylu cudownych rzeczy.
Rzeczy, w których tkwi głębia.
Puste po zapałkach pudełko...
To ja.
Żyjący bez pasji w życiu...
Pragnący mieć kogoś...
Kogoś kto wypełni tą pustkę...
Biedny, samotny i bez wnętrza.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.