Puk puk
Dziś mną trzęsie irytacja, że - o, rety!
Ja przepraszam, że od rana z
pretensjami.
Zamiast pochwał i dziękczynień niosę
skargę.
Wszystko przez to, że mi diabeł schował
szalik.
Jak to mówią: gdzieś ogonem czart go
nakrył.
Sam do piekła prysnął z trwogi przed
kropidłem.
Ja bez szala jak bez ręki,
Najjaśniejszy!
Sprawa ważna zrozum, proszę. Pomóż Ty
mnie.
Gdzie mam sprawdzić? Jesteś pewien?
W przedpokoju?
Dobrze, dobrze! Przecież idę! Nie
poganiaj!
Żeś Ty, Panie, Wszechwiedzący, znów mam
dowód.
No, faktycznie! Szal schowałam do
rękawa.
Dzięki, Panie, że znalazłeś dla mnie
chwilę,
choć Ci trudno od problemów się oderwać.
Tyle w świecie wojen, chorób, a Ty…
szalik!
Przeprosiny wyślę diabłu przez kuriera.
Krystyna Bandera
Wiartel, 30.11. – 04.12.2021 r.
Komentarze (60)
AMOR1988
- dziękuję :) Pozdrawiam :)
Nietuzinkowy wiersz.
_wena_
dzień dobry :) Niektórzy ludzie (a do nich należy
peelka) nie uznają pośredników i z najmniejszym
problemem uderzają do najwyższej instancji.
Myślę, że ten tekst ma więcej niż jedno dno i o tym
wspominali niektórzy czytelnicy.
Cieszę się _weno_, że mnie odwiedziłaś i wyraziłaś
swoje zdanie :) Zapraszam ponownie:)
Bóg ma ważniejsze sprawy na głowie a w znalezieniu
zguby może pomóc modlitwa do Świętego Antoniego.
Kiedyś zgubiłam w lesie kluczyki do samochodu i o
dziwo znalazłam je. Jestem pewna, że pomogła modlitwa
do patrona od rzeczy beznadziejnych.
Z podobaniem wiersza pozdrawiam :)
Zosiak
- cieszę się, że Cię widzę :) Wszystkiego dobrego w
nowym roku :)
szadunka
- masz rację. Peelka wyraźnie posługuje się
schematami: coś zginęło? - diabeł ogonem nakrył!
Problem? - o, Boże! Ratuj!
Jednocześnie, zdając sobie z tego sprawę, potrafi
zauważyć, że jej problem nie jest najwyższej wagi i
potrafi wyrazić wdzięczność za pomoc oraz przeprosić
za niesłuszne posądzenia.
Dobrze się czyta nieco ironiczny wiersz z głębszym
przesłaniem.
O odnalezienie szalika, a nawet czegoś ważniejszego
nie warto od razu prosić Pana ani posądzać o
zagubienie diabła (choć przysłowie o nakrywaniu ogonem
powszechne, tak jak wołanie - o Boże! Czasem wystarczy
poszukać, przypomnieć sobie, zastanowić się - i to nie
tylko to, gdzie podziało się szalik, ale i
istotniejsze w życiu rzeczy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Puk, puk...
Miło było poczytać.
Pozdrawiam :)
wiki20
dzień dobry :) Pozdrawiam serdecznie :) Zapraszam
ponownie :)
czasami tak bywa,pozdrawiam
Turkusowa Anna
- dzień dobry, Anno :) Cieszę się, że z Twoich
odwiedzin :) i całkowicie zgadzam się z Twoją diagnozą
:)
Niech nowy rok przyniesie Ci wiele właściwych słów i
dużo ciepłych uczuć :)
Dobry wieczór :)
Wiersz trochę dramatyczny, ale jakże ciepły, przyjemny
w odbiorze. Skoro w sprawie szalika można dostać
pomoc, to jak nie wierzyć że i w trudniejszych ją
otrzymamy...
Pozdrawiam i najcudniejszego nowego roku życzę :)
bronisława.piasecka
- pozdrowienia z Wiartla, Broniu. Pięknego nowego roku
:)
Pięknie. Tak często w życiu bywa. Serdecznie
pozdrawiam.
Twoje oczy
- dzień dobry :) Cieszę się, że mnie odwiedziłaś :)
Zapraszam ponownie :)