W pułapce sumienia...
W pułapce sumienia człowiek się nie
zmienia.
Wygląda jak głupiec, co doznał olśnienia.
I tak mu z tym ciężko. Od innych jest
brzydszy.
Sam sobie tłumaczy - zrobiłem, co
wszyscy.
Temu, który wabił też nie jest do
śmiechu.
Przygniata go góra znacznie większych
grzechów,
więc ludzi z pułapki w wyborze
utwierdza.
Rzesza ogłupiałych to dziś jego
twierdza.
Pułapka sumienia w czerwonych pozmienia
i tych, którzy wyszli niedawno z
podziemia
i którzy walczyli przeciwko niewoli.
Czy wola im dzisiaj wyjść z matni
pozwoli?
Najtrudniej przechodzić przez własną
głupotę.
Co dzieciom powiedzieć? I jak tu żyć potem?
Jak znosić te wszystkie sąsiadów
spojrzenia,
że człowiek tak szybko w leminga się
zmieniał.
Możesz zrzucić brzemię, gdy myślisz po
polsku!
Popatrz co Ojczyźnie, rodzinom, co
wojsku
uczyniła wrogość, pogarda dla ludzi!
Wycofaj się z tego! Szlachetnym się
zbudzisz!
Komentarze (2)
wiersz ma dobre przesłanie, jednakże unikałaby w
jednej strofie słów; sumienia, zmienia, olśnienia
dobre przesłanie, ciekawie napisane