Pulinka
Mojej najstarszej córce
Pierwszy raz, się stałem ojcem
gdy się ona urodziła,
byłem wtedy jeszcze młody,
(moja żona młoda była)
Datę tę trzeba pamiętać,
kiedy przyszła na ten świat,
bo to wtedy kiedy w końcu
dał nam spokój " wielki brat"
Rzeczy działy się ciekawe,
bardzo ważne dla Europy!
a mnie, wtedy obchodziło...
jak wypiorę jej rajstopy!
Gdy kupiłem "Lux Automat" !
nie musiałem w rękach prać !
mała rosła... i pamiętam,
jej " do dumu kuwa mać !"
Dziś już jest prawie panienką...
może chodzi zakochana...
czasem tylko jest mi tęskno ,
by ją nosić "na barana"
Nie jest już sama na świecie,
jeszcze dwie siostrzyczki ma!
Ale zawsze będzie córką
którą pierwszą Bóg mi dał.
Kończyć wiersz ten mi wypada
o Paulince,
po troszeczku,
bo się wzruszam gdy wspominam,
gdy woziłem ją w wózeczku.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.