Pust wsiegda ...
komu bombardowany Donbas
mają Syberie Ural
pławia się w Moskwie
w stolicy
jak za PRL
w Legnicy
czemuż sieroty dzieci
matki płaczące
czy kiedyś na Ukrainie
pokój będzie i słońce
to nie chmury
to dymy widać
ani dnia
tylko mroki
kurhany z cegieł
w horyzont szeroki
któż rany zabliźnij
z karabinem ojciec
również syn
zabrali Osetie
trupem leży Stalin
niedźwiedź połkną Krym
pust wsiegda budiet Rossyja
Jelcyn piersiówki
już nie popija
na Putina zaś
wziąć kija
Komentarze (4)
Wszystkiego dobrego w nowym roku.
Pozdrawiam serdecznie.
temat tak szeroki, jak od ściany do ściany horyzontu -
gdybym miała wpływ na cokolwiek, to jako zadanie nr 1
- rozbroiłabym cały świat, wskrzesiłabym Einsteina by
się do wszystkiego przyznał - co w głoszonych prawdach
o nim jest 'nie tak'.
Wiersz na czasie.
Jego treść świadczy o tym, że nieobojętne jest dla
Ciebie, to co dzieje się za naszą wschodnią granicą.
Kiedy to się skończy?
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia
Ten główny od Rosji to powinien wisieć do góry nogami
na Placu Czerwonym w Moskwie to co ludziom zgotował
...dobry wiersz ...i Donbas nie Dąbas...pozdrawiam
serdecznie.