Pusta łza w oku
Powidz mi czym jest ....
Kiedy po raz pierwszy
Widzieliśmy się byliśmy
Cieniutką stroną pergaminu
Moja skórka była bez odcieniu
Byłeś bez wyrazu
Niemal widmami siebie
Powiedz czym jest luminancja
Moja skóra błyszczy
Nie bój się
Wypowiedź moje imię
Niech świat
W największym kąciku oka
Cię pragne
Całować
W świetele
Teraz pragnę być nieprzenikalny
Kolejny raz zagubiony niczym
Błyszczącym jak zwariowane cekiny
W sylwestrowej sukience
Komentarze (3)
Ladny wiersz z wymowna pointa. Milego wieczoru :)
Nie jest łatwy w odbiorze ale zawiera dużą
głęboka myśl.
Zakładam łzę o w oku, a nie zła. Początkowo wiersz
opisuje pierwsze spotkanie. Następnie autor wprowadza
pojęcie luminancji, które odnosi się do blasku, co
może oznaczać zauważalną obecność drugiej osoby. W
kolejnej części wiersza autor pragnie być
"nieprzenikalny", wskazując na dążenie do pełnej
samoświadomości. Ostatnie wersy, z odniesieniem do
sylwestrowej sukienki, mogą sugerować splendor, ale
również przemijanie. Wreszcie, ostatnie wersy
sugerują, że autor chce wyrazić swoje uczucia, być
zauważalny i jednocześnie trwać w świetle, cokolwiek
ono znaczy.
(+)