w pustce kieliszka ...
Zgarniam okruchy z sutej kolacji,
kawa zbożowa gardło masuje,
oko leniwie gładzi naczynia,
po ostrzu noża lekko wędruje,
ognik w kominku z pachnącym woskiem,
otula wonią ściany alkowy,
myśli zerkają w jutro zalotnie,
marzenia wchodzą w zakręty głowy.
Kieliszek upił się procentami
z wina, co brzegi wycałowało,
widzi dno jednak chce jeszcze łyczek,
bo jedna porcja to trochę mało,
butelka pustką doń się uśmiecha,
wielce kontenta z bezzawartości,
choć tak by chciała, aby nikt nie miał
do niej pretensji w owej przykrości.
Księżyc zasłonił chmur parawany,
niebo zastygło w granacie ciszy,
słychać demona jęk zawodzący,
którego echo przygłuche słyszy;
zasypiam z wolna, słyszę dzwonienie,
niby szum wody z wiatrem zmieszany,
ja abstynentka i realistka,
a rozum w marzeń strugach pijany.
Komentarze (30)
...dziękuję kolejnym gościom za ciepłe komentarze;
miłego dnia wszystkim życzę:))
Podoba się. Ja też nie piję, a tak mam dość często
/wtedy piszę jakieś dziwolągi nie wiem po co, u Ciebie
bardzo ładnie/.
W pustce kieliszka marzenia zabłysły,
lekko zmęczone serce mocniej jakby zabiło,
prawie wszystkie marzenia znikły,
gdy snem się wszystko skończyło.
Piękny wiersz o chwilach zadumy przed snem,
przy pustym kieliszku.Pozdrawiam.
Miłej nocy i kolorowych snów :)
Nie ma jak to siedzieć na dnie kieliszka, pokaleczonym
od wylizywania gładkich ścian szkła i szukania prawd!
☀️
...dzięki dziewczyny; spokojnej nocy :))
super puenta,,,pozdrawiam:)
Swietny wiersz a puenat powala na kolana
Nie trzeba wódki ni innego trunku
Upić się mozna miłościa szczęściem i marzeniami
Pozdrawiam serdecznie Stefi :)
...Halinko, 'zbożowa' gdyż przed spaniem bałaby się
pić 'prawdziwą', po za tym ta pierwsza koi zmysły...
dziękuję za wizytę i wszystkim wam życzę spokojnej
nocy:))
Nie musimy pić aby być pijanymi od marzeń...Puenta
super.Pozdr.
Puenta po prostu doskonała :-) Pozdrawiam serdecznie
:-)
Kawa zbożowa nie pobudzi zmysłów..Lubię ją pić, ale to
nie to samo co mała czarna...tak na marginesie...
A ten "upity"kieliszek wymowny...
pozdrawiam serdecznie
...najbardziej bliski istocie tego wiersza jest
komentarz Amora, peelka nie wypiła ni kropli, a czuje
się jak pijana w natłoku marzeń w szarości
dnia...dziękuję Marto za odwiedziny:))
Moim zdaniem, nie wyjaśniajmy wierszy. A tym bardziej
nie usprawiedliwiajmy czegoś, siebie...etc., nie
naprowadzajmy, to już nie ma sensu.
:)
Zupełnie inaczej odebrałam, niż napisałaś w dopisku
małymi literkami... myślę, że te literki nie były, nie
są potrzebne, wystarczy wiersz. On jest odbiorem, a
nie wszelakie wyjaśnienia, on bez nich istnieje, i nie
ma czego wyjaśniać, wstydzić się, obawiać...
naprowadzać.
Ps. Gdy się nie jest, czy gdy się jest, dopisek jest
niepotrzebny, naprowadzenie, usprawiedliwienie - bo
tak to brzmi.
Dobry tekst, pozdrawiam:)
...koplido, waldi dziękuję za odwiedziny i miłego
wieczoru wam życzę:))