W pustce trwanie S
W wołaniu ciszy smutny głos rozterek -
pęta mi duszę kłębowiskiem cienia.
Smagany kacem, sprawdzam dna butelek,
czołgam się w mrokach suszy i
pragnienia.
Los mnie mackami nałogu namaścił,
nigdy mi manna nie leciała z nieba.
Darmo ściskałem drobne wróble w garści,
gdy stad gołębi było mi potrzeba.
O miłość czasem zmuszałem się żebrać,
w błękitnym blasku twojego spojrzenia.
Z tęsknoty chciałem myśli swe rozebrać,
by tor wyznaczyć dalszego istnienia.
Mówią że miłość nigdy nie umiera -
to dlaczego sam zostałem? Cholera!
Komentarze (16)
Połączysz się z Rudą, cierpliwości, ale najbliższe
dziesięć lat wybij sobie z głowy. Oczekujemy jeszcze
conajmniej 3650 sonetów.
tęsknota, taki dreszczyk
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ciekawy z Miłością pisany wiersz. Ciekawie się
go czyta, daje też nieco do myślenia, pozdrawiam :)
.... cudnie z tęsknotą... miłość na zawsze zostaje w
nas... Pozdrawiam :)
Tęsknota za miłością Stumpi. Wielka tęsknota.
Pozdrawiam serdecznie.
witaj...pięknie z melancholią - miłość nie umiera
przecież tęsknisz a serce wciąż kocha co mówią
Twoje wiersze:-)
pozdrawiam
Piękna melancholia
Pozdrawiam Andrzeju i dziękuję:)
ciekawy wiersz pozdrawiam
"Samotność jest przeznaczeniem wszystkich wybitnych
umysłów." - Arthur Schopenhauer.
Chyba Andrzeju Cię nie pocieszyłem.
Potrafisz i wierszem i komentarzem pogłaskać radość...
Dzięki za odwiedziny...pozdrawiam
Odszedł człowiek, miłość została,nie umarła, przecież
gdyby jej nie bylo nie tesknilbys... A wiersz piękny
jak zawsze :)
Pozdrawiam serdecznie :*)
składnia do refleksji pozdrawiam
Podoba się!
w trzecim wersie jest za krótko?
mi przed gołębi bym przeniosła :)
i sens przed dogonić
Pozdrawiam Stumpy :)
tęsknota za miłością, a szczególnie tą która osunęła
się jak lawa z gór, jest zawsze bolesna
ale wiesz ja mówię ci 'dzień dobry' i taki ma być:)
Zatrzymuje. Pozdrawiam