[...pusty pamiętnik...]
Wyśmiana
Niezrozumiana
Ze łzami uciekła...
Nie chcieli chociaż przez chwile
Posłuchać...
Bo po co?
Ona jest inna, nie pasuje do nich
Po cichu zamknęła drzwi
Do głowy poduszkę przytuliła
W końcu zasnęła
Lecz nigdy się już nie obudziła
Płacz, krzyk, zamieszanie
A między tym wszystkim przeplatające się
pytanie
„Dlaczego?”
Czy już młodzi nie pamiętacie?
Co wczoraj sie wydarzyło?!
Jej już nie ma
Pozostał tylko
Pusty pamiętnik
I cisza w pokoju...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.