Pustynia
Jestem jak miś polarny
Na gorącej Saharze
Wielbłądy same wokół
Słońce srogo mnie karze
Mówię sama do siebie
Wody i lodu mi brak
Jestem tutaj obca
Wszystko jest na wspak
Nie mogę tu oddychać
Nie mam sił już płakać
Niezrozumiały mój język
Nie chcę w przepaść skakać
autor
HUZAROVA
Dodano: 2014-12-24 12:18:04
Ten wiersz przeczytano 884 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Płenta zastanawia co z tym miśem dalej.
Pozdrawiam
Rozumiem to uczucie. Pozdrawiam świątecznie:)
Nie skacz słowikiem śpiewaj i nie smuć i nie kracz;):)
Wszystko się ułoży !
Pozdrawiam Ciebie:)
Troche smutne przesłanie..
Radosnych Świąt życzę:)
Bardzo ciekawe spostrzeżenia, znajome.
Wiersz dobry.
Pozdrawiam:)
Dobry refleksyjny wiersz. Wesołych Świąt.
Bardzo dobrze oddana alienacja. Poczułam smutek
płynący z wiersza. Zdrowych Pogodnych Świąt.
Ożywienia i radości z Bożego Narodzenia. Spełnienia i
najleprzego nadchodzącego roku.
Dramatyzm mocno bije z tych słów.
Nie szuka przecież uciętych głów.
Zostawię głos swój, w ciszy zawieszę, niczym choinkę i
znowu grzeszę... Życzę wesela więcej Poetko, co
roztrwoniłaś gorycz tak lekko...
Ładny wiersz wesołych świąt
dobry wiersz pozdrawiam:)WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO
NARODZENIA:
))))