Pustynna droga woli
wiersz z serii: Po Drugiej Stronie Obrazu, Skradzionego Dziecku Wojny i Pokoju Wraz z Tajemnica Istnienia Najwyższego.
Otarłem krew, odegnałem ból mojego ciała
Wygiąłem dusze tak, że się nie złamała
Teraz tylko zdobyć skrzydła, narzędzie
wszechładnej woli
Drogę na której stoje zbudowałem sam
Plany miałem w starych księgach bohaterów
sztuki
Ide wolnym i wolnym krokiem przez kamienną
pustynie
Doświadczeń wiele, przetrawionych przez
umysł podczas postojów
Samotna droga; bramę przekroczyłem dawno,a
przede mną?
Moja podpora, Świątynia Boga Nicości.
3// Polecam przeczytać poprzednie wiersze z tej serii "Stanąłem pod posępną bramą" oraz "Przepadnij"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.