Pytanie.
Kobieta to szczyt himalajski
mężczyzna to rów mariański.
Kobieta to wesoły,piękny dzień
mężczyzna to smutnej nocy cień.
Kobieta to zielona łąka ukwiecona
mężczyzna to Sahara odwodniona.
Kobieta to płomienia żar
mężczyzna to nocy czar.
Kobieta to ideał bieli
mężczyzna czerń ścieli.
Mężczyzna to spokój,zrównoważenie
kobieta to emocje i pragnienie.
Cóż sprawia,że te dwa twory
pragną siebie i łamią spory?
Komentarze (11)
Twój wiersz dokładnie potwierdza to co Bóg powiedział
do Adama"stworzę Ci kobietę jako Twoje
uzupełnienie..."Dopiero wtedy Tworzymy z mężem
jedność...czego brak mężczyźnie znajdziemy u kobiety i
odwrotnie.Ale masz rację,że takie przeciwności dają
powód do zadawania pytań.Podoba mi się sposób w jaki
opisałeś obie postacie:)
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam serdecznie
pierwszorzędne cechy widać ghołym okiem, subtelności(
bądż ich brak) wychodza póżniej. Emancypacja trochę
pomieszała te oczywiste granice, i ból.
Ale z Ciebie dżentelmen więc jak być na nie?
Etam zaraz odwodniony , może raczej spowolniony
powolniak . W sumie podobał mi się Twój wiersz :)
Pozdrawiam plusa zostawiam ;)
Ładne zestawienia różnic a one się przyciągają i
uzupełniają +:) Bardzo ładny w przesłaniu
Przeciwieństwa się przyciągają,ładny wiersz:)
Inność ich tak pociąga. Bardzo obrazowo przedstawione
dwa światy. Choć mężczyzna nie do końca widziany jest
w takich ciemnych barwach.
w końcu przeciwieństwa się przyciągają ;)
zatem skrajności - ciekawa kncepcja
Dziękuję za recenzje i miłe przyjęcie :-) pozdraski
Kolejny raz komentuję twoje dzieło:P Sahara jest
pustynią, to na pewno odwodniona;) (tutaj się
czepiam;)wybacz)a poza tym wiersz niczego sobie.Pzdr