Pytanie
Daj mi powód a żyć zacznę
I otworzę me powieki
Gdzie schwytane w fotografiach
Wolno płyną marzeń rzeki
I wyrosną sercu skrzydła
Jak pegazom z greckich mitów
Bo ambrozją je upajasz
Budząc się tysiącem świtów
W moich dłoniach pozostawiasz
ciepłych ziaren piasku słowa
Czerń i czerwień... noc upojna
Znowu wspomnień pełna głowa
Noc otula Cię zachwytem
Skrzy na wargach cichym drżeniem
Przeobrażasz jednym gestem
Me cierpienie w uniesienie
Ty spocona przyozdabiasz
Kropelkami gwiazd me ciało
W me pragnienia miękko wsiąkasz
Każdy uśmiech... wciąż mi mało
Deszczem czułych pocałunków
Budzisz zmysłów dzikie stada
Lecz po chwili cofasz usta
Cicho pytasz - czy wypada?
Komentarze (8)
Ja też szukam takiego powoduje do dalszego życia,
pozdrowiam;)
Wypada bo czemu nie:)pozdrawiam cieplutko:)
Z pewnością wypada. Pozdrawiam serdecznie.
Jasne, ze tak.
Pozdrawiam :)
Oj! Wypada,
tak się składa,
kochać taka moja rada!
Pozdrawiam Cramer, fajnie zgrabnie, rytmicznie wyszło.
Wypada, wpada- fajny wiersz!
Wypada, nie wypada. Miłość nie zna tego znaczenia:)
Ładny wiersz.
Pozdrawiam:)
Czemu nie, wypada
Pozdrawiam