Pytasz czego się boje..
Pytasz czego
się boję..
chyba Twoich oczu..
które patrzyły na mnie
z czułością
gdy się w nie
zatapiałam...
a dziś szczypią
chłodem
obojętnością
pustką...
Pytasz co mnie
tak przeraża...
Chyba Twój dotyk..
który kiedyś
rozgrzewał lepiej
niż najlepsza kawa
dziś staje się
przykrym obowiązkiem
wymuszonym
sportem...
równie bezbarwnym
jak Ty...
I najbardziej przeraża mnie
fakt
że żyje
tylko dla
Ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.