Pytasz mnie
Pytasz mnie, czemu tęskne wiersze piszę,
w nich powracam do rodzinnych moich stron.
Tylko tam moją radość ukołyszę,
właśnie tam, serce moje zdrowe jest jak
dzwon.
Powiem ci, co mnie trzyma w obcym kraju,
mam tu dzieci, wnuki i prawnuki są.
Jest dobrze, tylko inne tu zwyczaje,
tak mi tęskno do tych ludzi z tamtych
stron.
Pamiętam starą strzechę podsłomianą,
lśniące okna i skrzypiące, małe drzwi,
powroty wiosną rodziny bocianiej.
Często miewam w sercu smutne, szare dni.
Pytasz mnie, ile krętych dróg zobaczę.
Przeszłam wiele, chyba teraz będzie
dość.
Przejdę, ile Bóg zechce mi wyznaczyć,
-Jam posłuszna, idę z Panem, On mój
gość.
Komentarze (63)
Dziękuję Ci Broniu za ten wiersz. Często nie doceniamy
tego co mamy. Ciepło pozdrawiam.
tęsknotę tak jak trzcinę ciężko jest złamać chwieje na
wsze strony ale
istnieje
jest czasem przykra czasem słodka jak miód ale zawsze
na jej myśli wspomnień zawsze byś wiódł
Bogu grzecznie hołd oddałaś,
za Ojczyzną zatęskniłaś,
wszystko w wierszu opisałaś,
na pochwałę zasłużyłaś.
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Najdusia, czy to takie ważne, Jest jakiś dach. U nas
tak mówili, może to gwara... Pozdrawiam i dziękuje za
komentarz.
Broniu!
jeżeli powołujesz się na Konopnicką, to ona tak
napisała:
"Tu się kryje biała chata,
tu słomiany dach,
przy niej wierzba rosochata,
a w konopiach strach"
I nie ma nic o "podsłomianym" dachu.
To tytułem wyjaśnienia.
Dziękuję serdecznie za miłe komentarze dla Dorotek,
Tessa 50, i Amorka. Miłego dnia.
W życiu tak wiele pytań pojawia się, pozdrawiam
serdecznie :)
Przepiękne strofy bo sercem i tęsknotą pisane, Broniu
często mnie wzruszają Twoje wspomnienia,szczęśliwych
dróg na ścieżkach życia życzę Ci jeszcze z Ciechocinka
:)
bardzo piękny i bardzo mądry wiersz :-)
Dziękuję za miłe komentarze dla zuza n, waldi,
najdusia,. Podsłomiany dach, to znaczy pod słomą.
Maria Konopnicka
w wierszu jadą, jad dzieci drogą użyła tego słowa,
które mi się bardzo podobało. Pozdrawiam najdusia.
Choć całe życie mieszkam na wsi, to nadal nie wiem co
to jest "strzecha podsłomiana". Strzecha zawsze była z
prostej, żytniej słomy młóconej cepami. "Podsłomiana"
sugeruje mi, że część dachu pokryta jest innym
materiałem niż słoma.
Pozdrawiam.
Tytuł zapachniał Rosiewiczem:
"pytasz mnie, co właściwie mnie tu trzyma..."
Piękny wiersz ...pozdrawiam serdecznie ...
Pięknie
piękny twój wiersz nostalgią napisany, każdy z nas sam
sobie wybiera drogi nieznane