Qui pro quo
Pisała raz dama do swego rycerza
- Mój miły, czy porwać mnie w końcu
zamierzasz?
Ten przybył i porwał (dosłownie na
strzępy),
a wszystko dlatego, że zwał się O.
Błędny.
Pisała raz dama do swego rycerza
- Mój miły, czy porwać mnie w końcu
zamierzasz?
Ten przybył i porwał (dosłownie na
strzępy),
a wszystko dlatego, że zwał się O.
Błędny.
Komentarze (47)
No i mnie naszlo:
Kwiatuszek
Pachniala mu konwaliami -
zapragnal - wyrwal z korzeniami!
-------------------
Miodzio
Slodyczy dlan miala krocie -
polknal jak sliwke w kompocie.
:))))) Dobre, Krzemanko, bardzo dobre :)