Qui pro quo
Pisała raz dama do swego rycerza
- Mój miły, czy porwać mnie w końcu
zamierzasz?
Ten przybył i porwał (dosłownie na
strzępy),
a wszystko dlatego, że zwał się O.
Błędny.
Pisała raz dama do swego rycerza
- Mój miły, czy porwać mnie w końcu
zamierzasz?
Ten przybył i porwał (dosłownie na
strzępy),
a wszystko dlatego, że zwał się O.
Błędny.
Komentarze (47)
hi hi dobre!
Och, ci rycerze, tacy nieostrozni
pozdrawiam
bardzo fajnie, wieloznacznie, zniszczył... lub zużył w
miłosnym obłędzie :))
Uczę się ciągle,od nocy do ranka,lubię jak mnie
poprawia, miła Krzemanka,pozdrawiam serdecznie
Dziękuję tym, którzy tu zajrzeli.
Miłego dnia.
a to pewnie się zdziwiła nieco takim porwaniem,
biedulka:)
pozdrawiam:)
Świetna fraszka :):) w końcu ją porwał, tak ja
chciała. :):) +
Jak zawsze bardzo dobry wiersz:-) pozdrawiam
Fajne,jak zwykle z humorem i grą słów...
Pozdrawiam.
Miłej niedzieli życzę.
a to żartowniś z rycerza :) pozdrawiam
super ....
pozdrawiam ;-)))))
Super, pozdrawiam:))
Obłędna fraszka, fajna gra słów :)))
Super!!! Pozdrawiam serdecznie:-)
świetny
miłej niedzieli:)