Quo vadis
Czy czas przestać pisać
i "beja" opuścić
Trapi mnie pytanie
Powiadali
"...zejść z barykady..."
Ja chyba jestem pokonany
Albo wyobraźni brak
lub słów złożyć nie potrafię
Brak postępów
przyćmiewa
radość pisania
Komentarze (5)
Zwątpienie rzecz ludzka, ale wiara wróci! Pozdrawiam!
Napiszę Ci coś o sobie. Wcześniej zalogowałem się na
jednym z portali poetyckich / nazwy nie wymieniam
celowo /.
Po wysłaniu kilku swoich wierszy zostałem ,,zgnojony,,
stwierdzono, że piszę ,,gnioty,,. Zacząłem czytać
wiersze innych i doszedłem do wniosku, że tam mają
wzięcie wiersze gdzie pisze się o rzyganiu,
wymiocinach, używa się wulgaryzmów, czepia się wiary i
Boga. Wtedy jest się ,,poetą,,. Zniesmaczyłem się
bardzo i już tam nie piszę.
Na beju są ludzie kulturalni, a że czasem zdarzy się
krytyczny komentarz to taka jest jego rola.
Tak więc, nie załamuj się, wszystko przed Tobą!
Pozdrawiam, życząc powodzenia.
Wszystko się jeszcze może zdarzyć
kiedy nadziei pozostał cień
póki Ty o tym jeszcze marzysz
póki Twe serce w piersi żyje.
Też ostatnio miałem ten problem napisałem o tym "Po
co pisać " Dobrzy ludzie jednak mnie przekonali że
nie przestawać
Jeśli zrezygnujesz teraz nie przekonasz się ile możesz
w tej dziedzinie osiągnąć. Czasami sami nie
dostrzegamy naszych postępów ale nie oznacza to, że
ich nie ma...