rachunek sumienia Narkomanki
Często w swym życiu się gubię
i prawdziwego jego sensu nie rozumie
kilka razy jak puzzle je układałam
lecz za każdym razem się rozczarowałam
raz jeden prawdziwie Kogoś kochałam
ale sama tę jedna szanse przegrałam
Szczeście wydaje się byż bardzo blisko
lecz żeby je osiągnąc trzeba nie być za
nisko
a ja niestety jestem już na dnie
i jakiekolwiek uczucia wygasły we mnie
teraz liczy się tylko biała droga
która coraz bardziej oddala mnie od Boga
już nie długo zamkną mnie w drewnianej
trumnie
a ty diable wykrzyczysz: Zwyciężyłem!
...dumnie
dla wszystkich ktorzy czują jak ja.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.