Rachunki
Przysiadłam sobie w ogrodzie na trawie,
słoneczko świeci, ptaszki śpiewają,
po co pracować, płacić rachunki,
one urody nam nie dodają.
autor
Jolanta Janus
Dodano: 2013-03-27 17:07:03
Ten wiersz przeczytano 649 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Życie byłoby piękniejsze :D
och, gdybyż tak można... niestety się nie da...
Właśnie...wczoraj podobno były strajki - to powinno
wisieć na transparencie -jestem na tak.:)))
Jest w tym wierszyku dużo prawdy.
Moja babcia przed wojną i tuż po niej to płaciła tylko
podatek od nieruchomości, tzw. "ogniówkę" i abonament
radiowy.
Kto używał więcej energii elektrycznej, to miał ulgową
taryfę. Dzisiaj jest odwrotnie.
Nasze rachunki mają "napędzać" koniunkturę firm z tzw.
sfery usług. Była ona podobna najsłabsza za komuny.
Dzisiaj nasza gospodarka przypomina tą z "krajów
trzeciego świata". Życzę Miłych Świąt Wielkanocnych
przy mniej suto zastawionym stole.
Technika na 3-, treść na 4. Po ewentualne rozwinięcie
komentarza, zapraszam na mejla. Pozdrawiam@