Raj
Wejdź znużony pielgrzymie,
Zdejmij buty i usiądź.
Powiedz, jakie twe imię?
Odpocznij i sobą już bądź.
Troski zostaw za progiem,
Ogrzej się w cieple płomienia.
Zamilkło w oddali requiem.
Pora, by rozdać marzenia.
Popatrz na swoje dłonie …
One znów takie młode.
Już nie srebrnieją skronie
Czas zwrócił, twoją urodę.
Rankiem Cię przeprowadzę,
Wtedy dłoń ufnie podaj.
Na kwietną łąkę wprowadzę …
W miejsce gdzie się zaczyna raj.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.