Rak
Początek ciężkiej choroby jest tak
niegroźny, niewinny:
Po prostu jakieś komórki robią się inne od
innych.
I mnożą się te komórki, rodzą się nowe i
nowe,
Aż w końcu walkę wydają komórkom, które są
zdrowe.
A potem jest jeszcze gorzej – scenariusz
wszystkim jest znany:
Te inne chcą opanować kolejne ważne
organy.
Wkrótce już cały organizm jest osłabiony,
zatruty,
Bo w zdrowych miejcach powstają wciąż nowe
groźne przerzuty,
Wreszcie się ciało poddaje, umiera osłabły
człowiek
I giną wraz z żywicielem także komórki
rakowe.
Podobne groźne procesy i w społeczeństwach
się dzieją.
Ludzie normalni z pozoru czasami
„rakowacieją”.
Choć społeczeństwo jest zdrowe i jak
potrafi się broni,
Ci inni mącą i mącą, by wszyscy byli jak
oni.
I nie przegadasz takiego, który głęboko w
to wierzy,
Że – by wprowadzić dobrobyt – forsę
drukować należy,
Że kradzież jego nie zhańbi i może czyste
mieć ręce,
Gdy będzie mówił o ONYCH, co kradli podobno
więcej.
Zarazi paru mięśniaków, bo to przydatne
jest, żeby
Klaskali jemu na wiecach, lub prali – w
razie potrzeby...
I tylko jedna nadzieja nawiedza strapioną
głowę:
Kiedy już wszystko rozwalą – zginą „komórki
rakowe”.
Komentarze (17)
Widzę Michale że i masz wiedzę medyczną. Szacun. Co
mogę dodać. Pewnie to że wartało by najpierw zajrzeć
do specjalisty od psyche by miarodajnie stwierdzić co
jest normą a co wariactwem czy też rakiem. Plusa masz
za nowatorstwo formy. Ale przekaz jest raczej
infantylny. To zapewne nie przeszkadza lemingom. One w
ogóle są dziwne. Pozdrawiam z uśmiechem:))))
Wiersz dobrze napisany,
ale nie nazywałabym mięśniakami
ludzi, którzy inaczej myślą, niż my,
a co do choroby, to ona niestety objawia się nawet w
miejscach teoretycznie apolitycznych, to bardzo
smutne, że ludzie od niej uciec nie umieją...
Witaj
Mądrość i poetycka wiedza umożliwiają Ci tworzenie
nasyconych prawdą wierszy.
Najszczersze gratulacje.
Dobre porównanie, naszą Ojczyznę też toczy rak
nienawiści jednych do drugich, to kiedyś nas całkiem
zgubi...
Kłaniam się +
tak na razie to największa porażka współczesnej
medycyny - bo znane są objawy, przyczyny i diagnostyka
raka ale nadal to śmiertelna choroba...
Czasem organizm ma więcej odmian raków (jak mój mąż)
Prawa przyrody są podobne w skali mikro i makro.
Dodam, ze zdrowe komórki nie rozpoznają rakowych i je
traktują jak swoje, co utrudnia zwalczanie. Ja te
rakowe się rozrosną, już jest za późno. Doskonały,
przygnębiający wiersz. Pozdrawiam.
Oparłeś swój apel o chorobę i dobrze niech się i
opamiętają i boją
Dziękuję za odwiedziny. Już o wpół do dziewiątej 10
głosów - zupełnie nie wiem, jak Was zadowolić. Czasami
zdarza mi się napisać dobry wiersz i kapią te głosiki
jak krew z nosa, a tu taka prosta agitka - i proszę.
Smutne to...
Pozdrawiam
Super wiersz!
Ostatni zgasi światło? Czy już prąd dawno odcięli?
Wierzę w moc medycyny, Jastrzuniu. I w moc przetrwania
"zdrowych komórek"
O światło trzeba walczyć, pokazywać, gdzie jasno
Swietna, aczkolwiek smutna refleksja porownana do
choroby
I oczywuscie puenta
Robi wrazenie
Pozdrawiam Jastrzu
Moje najbliższe osoby zmarły na raka, i tak- ich
choroba wraz z nimi zginęła.
Jeśli chodzi o te inne- to nie wiem,
bo narodzą się inne.
Obrazowo i przygnębiająco.
Dobranoc Michale:)