Randka w "ciemno"
Powiesiłem wczoraj takie ogłoszenie,
że z bogatą panną chętnie się ożenię,
będę jej dogadzał i robił śniadania
mając przy tym jeszcze "coś" do
pokazania.
Przychodziły do mnie z książeczką
czekową
ja im opowiadam, że mam willę nową,
a dzisiaj tymczasem siedzę w tej ruderze
bo nie wszystkim pannom na słowo
uwierzę.
Lecz pierdoła sąsiad to gadzina taka
zerwał ogłoszenie no i dał drapaka,
nie przychodzi teraz żadna do mieszkania
więc jak ja mam czynić o żonę starania.
Muszę znów wymyślić sposób na kobiety
bo bogatej teraz nie znajdę niestety,
albo z tym poczekam aż do końca grudnia
tylko wciąż mi życie mój sąsiad
utrudnia.
Wtedy na sylwestra same będą prosić
i złoto na sobie dla zachęty nosić,
a ja z racji tego iż jestem złodziejem
nie odmówię żadnej chociaż jestem gejem!
Komentarze (48)
Fajna satyra z zaskakującym finałem. Miłej niedzieli:)
Witaj Krzysiu :)
cóż za poświęcenie a peel jest gejem
dzieki za uśmiech :)Twoje wiersze zawsze poprawiają mi
humor:)
Chciałaby dusza do raju.
Z książeczką czekową, coś mocno nieużywany "towar", no
nie wiem... Pozdrawiam :)
ha ha ha ha DOBRE :)
Dzieki za roześmianie przy porannej herbacie :)
Rozesmianej niedzieli Krzyś :)
Ironiczny, fajny wiersz.
Peel gejem, a chce uszczęśliwiać,
cóż za poświęcenie,
ale z tyłu głowy tylko bogacenie;)
Miłej niedzieli Krzychno:)))
Dziękuję!
można powiedzieć "złota rączka" hihi
Krzysiu, Krzysiu...od ranka, tyją śmietanka...i Ty
gejem...co się teraz dzieje...ha, ha, ha tak się ma!
pozdrawiam serdecznie
Niezła, ironiczna ta randka w ciemno :)
hihihihi... fantastycznie !! Muszę przyznać, że zawsze
u Ciebie, można poprawi sobie humor. Dobranoc i
pozdrowienia dla Hanoi :)
Ty to potrafisz ha, ha, ha?
Krzyś, musiałam na dobranoc przeczytać wiersz
wiedziałam, że mnie zawiedziesz ha, ha, ha;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
:-) :-) super:-) :-) to mu się podoba
Ja też kiedyś, dawno temu miałam prawdziwą randkę w
ciemno:-) :-) :-)
Pozdrawiam:-)
Rozwaliłeś mnie :-)....Trzeci dzień z rzędu
:-)....Pozdrawiam :-)
Haha :-) Krzysiu ty ladaco :-)
Rozbawiła mnie Twoja satyra. Nie spodziewałam się
takiego zakończenia:))
Doskonałe :) Rozbawiłeś, a już mi się chciało spać :))
Pozdrawiam Krzychu :)