Ranek
Mój pierwszy wiersz...o innej tematyce niż zwykle
Noc błoga
tarza się stonoga
Motylek na balkonie siedzi
Wspomina jak wspominają go sąsiedzi
Mrówka do snu się zbiera
listkiem nóżki swe ociera
Myszka serek ostatni wcina
kotek mleczko wypija
Nastał poranek
Obudził się pan Franek
Stonogę zaniósł do ogródka
Tak też obudziła się mrówka
Motylek zegarek swój przestawił
Myszce budzik nastawił
Kotek łasi się do swego pana
O mleczko życzliwe błaga
Mróweczka zapasy przynosi
motylek skrzydełka unosi
stonoga przy stole usiadła
i nasze śniadanie pierwsza dopadła
Tak wszyscy ładnie zajadają
i do następnego ranka z niecierpliwością
czekają.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.