Raz i dwa
Raz i dwa raz i dwa – pora wstać
Pora żyć, pora śnić
Morza szum, ptaków śpiew
Może dziś może Ty
Nie rób tak, to nie żart
Może fart, albo garb
Wyobraźni, morze jaźni
Zalewamy, odlewamy
Odchodzimy i wchodzimy
Umieramy i rodzimy
Co dzień nowe jak marzenia
Wstają rany to wspomnienia
Kują w boki ranią ręce
To nie róże nie kaczeńce
To marzenia opętane
Tak zranione tak zaspane.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.