Raz się zdarza
Kiedyś, gdy szliśmy nadmorską plażą,
śpiewała dusza i rosło serce,
z tobą przy boku odważnie marząc,
razem z powietrzem wdychałem szczęście.
W dziurawych butach, spłowiałym swetrze,
bez grosza, chociaż świata właściciel,
szeptałem- kochał będę cię wiecznie,
a świadkiem było mi samo życie.
Wkrótce ta miłość jak bańka pękła,
a może nam się zmieniły gusta,
choć mówią o mnie- życiowy szczęściarz,
to w sercu na dnie została pustka.
Dziś idąc plażą do łez się wzruszam,
czasu niestety nie można wrócić
i już marzeniem nie śpiewa dusza,
ale cichutko wspomnieniem nuci.
Komentarze (62)
Piękny wiersz karacie, z nutką melancholii,
zatrzymałeś mnie, pozdrawiam niezwykle serdecznie-:)
Lirycznie, poetycko opisana historia niespełnionej
miłości.
Pozdrawiam:)
czasu niestety nie można wrócić
wiesz karat smutny wiersz i duzo bolu czytajac go
sorki ale oczy zrobily sie mokre na dodatek leci u
mnie tez mila nutka i to wszystko zrobilo swoje twoj
wiersz nutka pieknie to opisales milosc jest piekna
ale rozstania sa okrutne bo zostaj wspomnienia co
przypominaja nam jak bylo pieknie i nagle ktos zgasil
swiatlo i wszystko sie zmienilo kochac och tak ale juz
tak do konca bez rozstan karat pieknie to opisales
brawo pozdrawiam milo
przedłużenie piękna
Dziękuję Wandaw za miłe słowa,
póki mnie pisanie bawi,
będę "piórem skrobał"!
Pozdrawiam!
Podoba mi się.:)))
Czy Ty znałeś moje życie,Karacie?
Pozdrawiam.
Karacie jeszcze raz wróciłam tutaj pod Twój piękny
wiersz
Wiesz ja bardzo lubię Czerwone Gitary i Seweryna
Krajewskiego dla którego teksty pisał Marek Gaszyńki
Agnieszka Osiecka i wielu wspaniałych ....:)
Więc porównanie Twojego wiersza do tekstów i
repertuaru Czerwonych Gitar potraktuj zaszczyt Pisz
dalej a my marni naiwni czytelnicy pozostaniemy wierni
Tobie i Twoim wierszom Nadal będziemy z ogromną
przyjemnością je czytali :)
Pozdrawiam serdecznie :) i czekam na Twój następny
wiersz :)
Przejrzyście i poruszająco.
Życzę by szczęście zawitało jak najszybciej.
Miłego wieczoru.
Ja podobnie jak Basia:-) Chcę żebyś nie
eksperymentował z innymi wierszami, Twoje liryczne i
mądre wiersze są najpiękniejsze. POzdrawiam
serdecznie:-)
U mnie też powróciły wspomnienia tamtych
dni.Pozdrawiam:)
Wymyślona czy nie ta historia ale za to bardzo ładna
Karat! ja Twoje wiersze lubię i nigdy nie przestanę :)
Dobrej nocy:)
Pewnie Autor śmieje się w duchu z naiwności wielu
czytelników w poważnym traktowaniu wymyślonej
historyjki. Dziurawe buty, spłowiały sweter, z
powietrzem wdychane szczęście, marzeniem nie śpiewa
dusza - prawie harlekin. Ech, taka tandetna wersja
Czerwonych Gitar "Historia jednej znajomości".