Razem.Osobno.
Rozmawialiśmy o wszystkim. I rozmawiamy o
wszystkim.
Rozmawialiśmy o niczym. I rozmawiamy o
niczym.
Cieszyliśmy się z pąku kwiatu. I cieszymy
się z pąku kwiatu.
Wpatrywaliśmy sie w duszę lasu. I
wpatrujemy się w duszę lasu.
Czuliśmy żar ogniska. I czujemy żar
ogniska.
Ale...
Spotykały się nasze spojrzenia z miłością,
a spotykają się z żalem.
Ręce splecione były węzłem miłości, a są na
kilometry daleko od siebie.
Ciała przytulone były w cieple dnia, a
rozdzielone są chłodnym mrokiem.
Las witał nas oboje szumem drzew, a teraz
domy z betonu witają w pojedyńczych
drzwiach.
Usta spotykały sie w czułym pocałunku, a
teraz milczą w nieruchomej ostoi.
Razem. Osobno.
My. Ty i Ja.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.