Reakcja Zmian
tomik pt. "Stanu Kwestie" J.M.
Szczęśliwe chwile mimo mało widoków
piękna,
wspaniałe miodu złociste kolory,
jakże nikły smak owej słodyczy.
Zakazy, uwagi,
życie nie swoim torem,
uległe decyzje, pokorne sumienie,
w ciszy,
nie światła kliszy szeptane zdanie,
mijały głosy obojętne, ludzie,
czas,
jak i cała reszta życia w tamtych
chwilach.
W matematycznym nawiasie skarby liczone,
wieczorne straty chaotycznie samotności
ciszą liczone,
nie dotykały wnętrza, co wrażliwe,
ulotne niczym para,
wynikiem dziennym nad głową wieszana
kara.
Pękła tama,
nadzieja wypłynęła szumnie z wartości
wiarą,
szczęśliwe widoki piękna porwane
decyzją,
powiew szoku pochylił swą głowę,
i pokornie dał się zmyć fali
sztormowej.
Opadła na ziemię tylko wspomnień
historia,
pisany scenariusz wstecznymi dniami,
to katastrof kategoria,
wchodząc w nie,
kwitnące życie, którego zabrakło w
przyszłości,
jeno szyderczo śmieje się pustka
utkana z nicości.
Rzucona kotwica nie czepi o grunt,
kiedy plany na przyszłość zmył wody
nurt.
Cofając zapiski życia mając słodycz dawną
przed sobą,
patrzę w odbicie,
już nie jesteś tamtą zabłąkaną osobą,
nie Ciebie wciąż kocham,
lecz postać jakową inną.
Po latach zuważamy te zmiany
Komentarze (1)
"wieczorne straty chaotycznie samotności ciszą
liczone" rym liczone-liczone w tym przypadku wygląda
dziwnie. Szyk wyrazów w wersie: 'wieczorne straty
ciszą samotności chaotycznie liczone' lub 'wieczorne
straty liczone chaotycznie ciszą samotności'
przeczytaj sobie na głos wsłuchując się w treść i oceń
co lepiej brzmi. Najlepiej według mnie podmiot -
orzeczenie - reszta. Jeśli chcemy coś osiągnąć - rym,
takt ... to pewnie, że gmatwamy. Jednak bez powodu
męczyć czytelnika?