Reakcje
Od kiedy ogłoszono, że portal wnet
zatonie,
niezwykle dużo żalu pojawia się na
stronie.
Niektórzy na cud liczą, a bardziej
przebojowi
przezornie poszukują już szalup
ratunkowych.
Nie wiem do której grupy powinnam się
zaliczyć,
skoro nadal tkwię w miejscu jak upięta na
smyczy
i nucę sobie w duchu niczym ta
świszczypała:
„bo gdy Titanic tonął to też orkiestra
grała”.
autor
krzemanka
Dodano: 2024-02-12 21:59:18
Ten wiersz przeczytano 1289 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
Ja nie szukam szalup ratunkowych. Wierzę, że będzie
dobrze :)
A wiersz dobry.
Pozdrawiam ciepło, Aniu :)
A cuda się zdarzają:)
Świetny wiersz:)
Pozdrawiam serdecznie:)*
Poroznawiam z moimi Aniolami
Serdeczniści posylam
Liczę na cud :)
Pozdrawiam, Krzemanko :)
Jakby nie patrzeć można na Beju miło spędzić czas i
nawet się czegoś nauczyć, gdy ktoś chce :)
Pozdrawiam :)
Zebyśmy sie tylko nie zderzyli z lodowcem
Nawet gdyby doszło do katastrofy, to chyba gdzieś w
sieci znowu się odnajdziemy.
Pozdrawiam Krzemanko.
ja też trwam. Do końca.
Mówią, że wiara czyni cuda, ale sama wiara nie
wystarczy, trzeba zrobić wszystko co w naszej mocy aby
później nie wyrzucać sobie, że można było zrobić
więcej...Jest czas na działania i trzeba go
wykorzystać na maksa :) Bez względu na wynik,
świadomość że nie jesteśmy w tej walce sami już jest
małym sukcesem :) Pozdrawiam
Jestem też i tu i nie usuwam.
Bo mam nadzieję, że ten Titanic nie zatonie
Wiersz kreatywnie odnosi się do analogii z tonącym
Titanicem, wyrażając w ten sposób różnorodne emocje i
strategie ludzi w obliczu nadchodzącej katastrofy
BEJA, co zapewnia zaskakującą i refleksyjną
perspektywę na temat ludzkiej reakcji na trudności.
(+)
Trwamy do ew. końca :)
Już pisałem, że korporacje. to dziwne twory, a długo
w takowych byłem. Wyjaśnienie, które być może
dostaniemy, będzie w jakimś stopniu prawdziwe, tylko
nie wiadomo, czy w małym, czy dużym i o co naprawdę tu
chodzi.
Pozdrawiam serdecznie i wieczornie.
Byleśmy się nie zderzyli z górą lodową...
W zeszłym co roku np pisałam na blogu, ale
zapomniałam hasła ;) Nie ma niczego trwałego, może
najtrwalsze te codzienne przyzwyczajenia.
Bardzo ładny Twój wiersz. :)