Reakcje
Od kiedy ogłoszono, że portal wnet
zatonie,
niezwykle dużo żalu pojawia się na
stronie.
Niektórzy na cud liczą, a bardziej
przebojowi
przezornie poszukują już szalup
ratunkowych.
Nie wiem do której grupy powinnam się
zaliczyć,
skoro nadal tkwię w miejscu jak upięta na
smyczy
i nucę sobie w duchu niczym ta
świszczypała:
„bo gdy Titanic tonął to też orkiestra
grała”.
autor
krzemanka
Dodano: 2024-02-12 21:59:18
Ten wiersz przeczytano 1239 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
Dziś 16 marca i jest Bej, zobaczymy co dalej,
pozdrawiam ciepło.
Dziękuję AAnanke za wgląd i komentarz.
Miłej niedzieli:)
Czy to zależy od nastroju, naszej psychicznej
kondycji, siły wewnętrznej, doświadczeń, .., że jedni
widzą szklankę do połowy pełną a inni odwrotnie?
Ja wierzę, że Bej ocaleje, a jeśli stanie się inaczej
znów mój optymizm dostanie po nosie.
Pozdrawiam , krzemanko:))
Dziękuję Mariuszu za odniesienie się do przekazu.
Bożeno: Na szczęście potrafię śmiać się z siebie:)
Miłego weekendu:)
Cóż, historię Titanica znamy a jak będzie przyszłość
Beja? Czas pokaże.
Póki gra muzyka...
Pozdrawiam :)
:-)
Obawiałam się, że będziesz się złościć...
Pozdrawiam.
Dziękuję wszystkim którzy tu zajrzeli:)
Bożeno: Niestety nie ma możliwości korekty literówek w
komentarzach, więc ten nieszczęsny sutek musi tam
pozostać:) Może wywoła uśmiech przed snem u tych,
którzy go zauważą?
Dobranoc wszystkim:)
Znam Beja od 18 laty, pamietam jeszcze ten, który
nazywal sie www.bej.pl z cudnym niebieskim kojacym
oczy.
Miejmy nadzieje ze nie zatonie.
Serdeczności.
Poprawiłam, oczywiście dziękuję za korektę.
Mam nadzieję że nie zatonie, a wiersz jak zwykle u
Ciebie świetny:)) pozdrawiam serdecznie.
a na mnie...lit.
Hej Aniu - schowaj sutek...
Wróć do Kropli 47, a na mniw sie nie gniewaj.
Pozdrawiam z uśmiechem.
Bardzo dziękuję Dziewczyny za odniesienie się do
przekazu.
Miłego dnia wszystkim:)
Witaj,
mimo wszystko nie sądzę żby bylo Tobie wesoło - jako i
mnie.
Jednak strzelanie do wróbli z dubeltówki zawsze mnie
przerażało, że o zniesmaczeniu nie napiszę...
I jeszcze to tutaj przyszło mi przeżyć...
W moim wieku to smutne podsumowanie.
Za to Ciebie pozdrawiam serdecznie i dziękuje za te
chwile porozumienia między nami w temacie poezja
wirtualna.
Prosiłam Admina żeby mi tę smutną możliwość dał, żebym
się mogła - na wszelki wypadek pożegnać.
Dziś pozwolę sobie za Poprzednikami.
Pozdrawiam serdecznie Krzemanko:))
Dopóki gra muzyka to nie ma ryzyka...pozdrawiam
serdecznie.