reflekcje
Własne życie chciałbym przerzyć jeszcze
raz,
gdyby ktoś dał by mi tę szanse
przeżycia raz jeszcze tego co już się
stało,
co się wydarzyło,
co się juz utraciło.
Niepotrafie zadbać o samego siebie,
czekam aż moja droga smierć przyjdzie po
mnie
zabierze mnie z tąd skąd sam straciłem
nadzieje.
Wiara mi została, wiara? ale w co
wiara w to, że znów będzie nadzieja?
Błądze, w świecie, niewiem gdzie iść
kto mi teraz pomorze, nikt?
Prosze śmierci moja zabierz mnie z tąd
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.