Reminiscencje
Dni bez ciebie spochmurniały nadąsane,
wiatr bezczelnie dmucha liśćmi prosto w
oczy,
więc pijany wieczór skończę dziś nad
ranem,
by pamięcią znowu ze mną się nie
droczył.
Rano kacem będę witał smutną jesień
i nie znajdę w niej dotyku twoich dłoni
-
już ich ciepło ukojenia nie przyniesie,
przed chichotem przemijania nie osłoni.
Znowu w miasto pójdę szukać zapomnienia,
znów utopię w alkoholu głuchą ciszę,
i choć nie chcę samotności w słowa
zmieniać,
jeszcze jeden, pełen smutku, wiersz
napiszę.
- Jan Lech Kurek
Komentarze (23)
Ciekawie wspominasz. Takie reminiscencje ze
znieczulaczem ;)
nie pij bracie smutku swego nie odgonisz
choćbyś dziennie sam wydoił półlitrówkę
czekoladę sobie kupuj oraz "krówkę"
wówczas żałość pierzchnie szybko jak sto koni.
Stajenny Jurek
świetny wiersz, lubię twoje melancholijne wiersze:)
W smutku zawsze jesteśmy sami... Ukłony ;))
świetny:)
Podejrzewam, ze alkohol do celów komercyjnych, a
wiersz...pisz, pisz następny, bo ten wspaniały:) Dziś
smutek, jutro radość...pozdrawiam-:)
Jak zawsze ciekawie. Kilka metafor zatrzymało mnie
szczególnie, a alkohol nie jest chyba lekarstwem na
smutek.
Pozdrawiam
Dziękuję za odwiedziny, czytanie i komentarze :)
Bardzo ładnie o samotności.
Pozdrawiam:)
Ładnie ująłeś tęsknotę w dwóch pierwszych wersach
pozdrawiam:)
Pięknie piszesz więc pisz dla nas jak najwięcej!:-)
Alkohol? ... usprawiedliwia takie ładne wiersze :)
Pozdrawiam.
Kolejny doskonały wiersz. Potrafisz wszystko opisać w
sposób zachwycający, nawet smutek, który topisz w
alkoholu...
...pamietaj, że po deszczu wychodzi słońce:-)
...pozdrawiam :-)
Och...melancholijnie.
Pozdrawiam:)
Och...