RENIFER
Dziś napadł na mnie renifer
i się uczepił ramienia
- czy pan aby reniferze
lepszego zajęcia nie ma
ja tu w pośpiechu porządki
ogarniam zmywam podłogi
pan mi zwyczajnie przeszkadza
no jak reniferze drogi
na to renifer zdziwiony
smutaśne już stroi minki
- ależ najmocniej przepraszam
po prostu spadłem z choinki
autor
ZOLEANDER
Dodano: 2019-12-18 15:37:40
Ten wiersz przeczytano 2219 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
paradnie
Oj Jolu uśmiałam się przez ciebie , ekran opluwając
:-))
Pozdrawiam ciepło
:-))))))))))))))
Super!
W myśl znanego powiedzenie na opowiadanie głupot - co
ty gadasz, z choinki się urwałeś?!
U mnie też taki sterczy, ale trzyma się mocno,
niechby otworzył dzióba , załatwię go tkanką łączną.
Pozdrawiam Jolu, Wszystkiego dobrego.
Podoba mi się lekko i ciekawie prowadzona narracja.
bez słowa sztuczności:)
Bardzo ładnie, wesoło, pozdrawiam ciepło.
:) Fajnie, wesoło.
Pozdrawiam
Super!!Wesołych Świąt
Na wesoło. Wśród przedświątecznej gonitwy dobrze
znaleźć miejsce na uśmiech.
Pozdrawiam serdecznie :)
Z uśmiechem i przyjemnością przeczytałam. Miłego
dnia:)