resztki miłości
może jutro coś się zmieni
dziś mi się śnią nasze twarze
nasze ręce niby już niczyje
w twoje oczy dzisiaj nie zajrzę
czy możliwe jest zmartwychwstanie
uczuć które czas dziś pogrzebał
przykutego do ziemi ciała
czy w tobie zrodzi się taka potrzeba
co mówi dzwon do dzwonu
po pogrzebie resztek miłości
jakżebym spłonął łzą szczęścia
gdyby nadejście twoje ogłosił
niechby się smutek gdzieś zapodział
w mej piersi co z trudem dyszy
zmarniały jestem bez ciebie
coraz bardziej przywykam do ciszy
Komentarze (27)
samotność we dwoje :( Dzwony bez serca milczą. Smutne
takie życie, to już lepiej samemu organizować sobie
czas. Pozdrawiam :)
Świetna refleksja na temat Miłości.
warto mieć nadzieję :)
Przyjdzie taki dzień, że wszystko się zmieni
Dobranoc:-)
zgadzam się z demona .. nie zawsze cisza jest dobra
warto wyjść do ludzi ..
ładny, refleksyjny wiersz.
Myślę, że zmartwychwstanie uczuć może się zdarzyć,
choć rzadko tak bywa...
Pozdrawiam :)
Bardzo emocjonalny wiersz,
pełen tęsknoty, ja też ją znam...
Pozdrawiam serdecznie TES.
Znam ten ból...
Miłego wieczoru:)
Moze samemu sprawic aby dzwony odezwaly sie radosnym
hosanna... zawsze warto probowac, bo cisza moze
pochlonac na bardzo. Moc serdecznosci.
kiedyś będzie lepiej
pozdrawiam :)
Z czasem trzeba się przyzwyczajać - także do ciszy...