RODZI SIĘ MIŁOŚĆ
Czasem, gdy mocno cierpimy w Miłości, lubimy, jak ćmy wchodzić do pozornie urokliwej reklamy. To piekło zauroczenia. Miłość prawdziwa , najczęściej w rzeczywistości..boli,jest piękna,daje napęd.
Na polach życia rozległ się krzyk
podwójnej rozpaczy
przyłożyła Miłość pistolet do skroni
z dreszczem oczekiwania dymu w twarz
cierpiała
błogosławieństwa bólu Jej powstania
pragnienia wyzwolenia się z jarzma lęków
zazdrości i niepewności
wtedy uciekła do otchłani łez
lub zaszyła się w kącie i zdzierała
wspomnienia krwawiąc
wejdź odważnie do morza łez
powstającej rzeki
lub razem
nie odwracaj się gniewem
oczyszczenie daje zapach
jedyny... bo uczucia
wybaczenia też
bo nienawiść jest chorobą duszy
na tą bliskość Miłości jest pragnienie
wirowania Jej i pieszczot
jak Anioł musi fruwać
spadać w splotach ramion
nikt nie zastąpi Ci wybranej
w tym spełnieniu w delektowaniu
aż do bólu Twojej fascynacji
to pożądanie każdej komórki
spadającym z urwiska żywiołem
w ukropie przemian i odmian zespoleń
w przytulaniu jak rozkosz nierozerwalna
słońca przecież jednakowo czyste i
gorące
nie stygną
wiatr zmienności losów uczuć skali
nie zmieni
wschodzą i gasną gwiazdy zachwytu
powstaje oddech czysty jak ozon
z cierpienia rodzi się szacunek
i niezwykłe zjawiska
radość trwałość spokój
prawdziwa więź
Miłość!
UŁ
Łódź,25.10.2007r. ula2ula
Komentarze (13)
jest w tym wierszu ból , łzy , cierpienie , pragnienia
musniecie , i wspomnienie radości .bo to jest miłość
Bliskość - miłości pragnienie.... Sama prawda....
Miarą miłości jest brak nienawiści nawet gdy uczucie
się kończy. Jest ból, jest rozpacz lecz jeśli to
miłość to nie ma miejsca na nienawiść.
Piękny wiersz....piszesz że "z cierpienia rodzi się
szacunek....radość, trwałość, spokój" dlatego warto
pocierpieć dla miłości
Rozbudowany w słowa uczucia wiersz.Pełny romantycznych
zwrotów i przenośni,.Miły w odbiorze, pobudza zmysły
fantazji
Ja tez przeczytalam jednym tchem, az do bezdechu... I
zaraz wrócilam do jednego zdania - jakze teraz jasno
mysli mi wiruja... Piszesz, ze "nienawisc jest choroba
duszy". Teraz rozumiem wszystko. Dziekuje.
Miłość wytwarza w nas przestrzeń, która niestety i
stety podlega wpływom naszej wyobraźni, marzeń,
odczuwania, nastroju.
Naszczęście zawsze po burzy, przychodzi mgła,
oczyszczenie, świerzość, czytelnośc.
Wiersz jak zwykle w mistrzowskim wykonaniu z pełna
dynamiką i ekspresją, aż chciało by sie recytowac go
na własnej scenie życia
Pięknie i z rozwagą jak zawsze u Ciebie
Po prostu pięknie...
Piękny wiersz,choć o trudzie miłości. Wszystko co
boli, zadaje cierpienie , oslabia zaufanie z drugiej
strony buduje poczucie wartosci ze trzeba to przetrwac
i dalej zyc by w milosci prawdziwej tkwic.
" Twoja " MILOSC rodzi sie w "BOLU"
wszechswiata.
niesamowicie wiernie napisałaś o miłości, czytać Twoje
wiersze i w nich przemyślenia to prawdziwa rozkosz
Uli...
Przeczytalam wiersz jednym tchem.Wspanialy na
dobranoc.Rozbudza wyobraznie.