Rodzi się nowa komórka społeczna
Dwie matki się dzisiaj spotkały
jedna syna ma a druga córkę
ich dzieci wspólne życie zaplanowały
lecz czy nie będą miały pod górkę?
Wieczór upływał przyjemnie
lecz ukryć nie dało się tego
mamy myślały przyziemnie
"czy kocha córkę...syna mego?"
Pomne swych przeżyć z młodości
uchronić chcą dzieci przed zgubą
lecz szczęście w ich domu zagości
gdy przyjażń i pokój zawrą z LUBĄ
i na nic nasze gadania
i rady nasze no cóż...nie potrzebne
i tak już od życia zarania
życie biegnie...jak biegnie
Komentarze (2)
Zycie biegnie a co przed nim, nie wiemy. Pozdrawiam
wesolo pozdrawiam