rodzice
dziś
spacerujemy po cmentarzu
naszych
łatwopalnych dzieci
.
trzymasz mnie za rękę
ja rozpalam ogień
.
odór życia
.
diamenty w pępowinie
wyciągamy zachłannie
.
.
.
jutro trzeba zapłacić za gaz
dziś
spacerujemy po cmentarzu
naszych
łatwopalnych dzieci
.
trzymasz mnie za rękę
ja rozpalam ogień
.
odór życia
.
diamenty w pępowinie
wyciągamy zachłannie
.
.
.
jutro trzeba zapłacić za gaz
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.