W rok po śmierci jedynego...
"szukam nauczyciela i mistrza..."
byłeś a teraz Cię nie ma
ludzie wypłakują oczy
dawałeś nadzieję a zabrakło Ciebie
czy ktoś zagubionych odnajdzie
czy ktoś zasmuconych pocieszy
czy ktoś straconych uratuje
coś się skończyło
coś na zawsze odeszło
a ja nie umiem płakać
chociaż mija rok od kiedy odszedł jedyny
prawdziwy autorytet
czy znajdzie się ktoś by zająć Twoje
miejsce?
chyba nikt nie wie
módlcie się o to jeśli umiecie się
modlić
śpiewajćie psalmy jeśli umiecie
złóżcie ofiarę jeśli macie z czego
by znów tyle dobra było na świecie
chociaż nie jestem wierząca dedykuje ten wiersz pamięci wielkiego człowieka wielkiego Polaka patrioty wielkiego filozofa i świętego nie tylko według wiary chrześcijańskiej
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.