rosa
noc cisza mrok i chłód
ławki mokre od rosy
w moje włosy długo wtulałeś twarz
milczący uścisk
ciepło splotu ramion
zapach czułości
i pocałunek
jeden jedyny
długi i krótki
ciepły i zimny
pierwszy i ostatni
minął rok
dziś ławki znowu mokre od rosy
gdzie jesteś?
autor
natta_x
Dodano: 2007-03-11 22:07:31
Ten wiersz przeczytano 440 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.