Rosarium
Wejdź - Zapraszam Miły do mojego ogrodu.
Przedstawię Cię róży - pierwszej z
najpiękniejszych,
tej, wyczarowanej szmaragdami nadziei,
tęsknotami zmierzchów - samotnic
najsmutniejszych.
Spójrz, pokorny ukłon składa dumnym
rozkwitem.
Gestem uniżenia - zaprasza
przyzwoleniem...
Pieści marzeniami, zapachem, aksamitem,
tajemnic odkryciem, wnętrza
udostępnieniem…
Rozgarnij jej płatki jednym, szybkim
dotykiem,
tak, by pozostała wilgoć rosy błyszcząca,
niczym łza na palcach, zakrzepły kryształ
soli,
radość i boleść brylantami się skrząca.
Wyciągnij dłoń. Sięgnij. Mów głośno, z
zachwytem.
Zatop w jej sercu pożądliwe spojrzenie.
Obnażaj pieszczotą, by sycić wzrok
widokiem,
jak rodzi się rozkosz, w spełnieniu
pragnienie...
A może zapragniesz poznać jej wilgoci
smak,
zbliżeniem ust swoich, muśnięciem, żaru
tchnieniem?
Skosztuj. Zrób to. Może już nigdy nie
będziesz chciał,
opuścić ogrodu? Niech rozkwitnie -
spełnieniem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.