roślinka
obudzona ciepłym muśnięciem
otwieram zielone powieki
wyciągam ręce przygotowana
fotosynteza już rozpoczęta
pod skórą pulsują
delikatne drobinki życia
nabierają tempa
wegetacji zastój
bombarduję wokół
uśmiechem niszczę
zjawisko uczuciowej suszy
poskramiam… szybko
zanim znów zasnę
okryta kołdrą z chmur
jak roślina stymulowana słońcem do życia;)
autor
Zefirek
Dodano: 2011-01-18 01:15:10
Ten wiersz przeczytano 789 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
doczytałam się nadziei ...dla rośliny ..dobry
komentarz pod wierszem zostawiłaś ...mysle
...pozdrawiam
wiosennie :)SŁONKA ŻYCZĘ
Zefirku powialo pieknie na dzien dobry.Rosnie roslinka
szczescia.