Równanie w jedną stronę
Alb on, albo ja,
Wybór daję oczywisty.
On postacią bywa zła,
A ja jestem taki czysty.
Ja czy on, ty czy ja,
Połącz wreszcie nici życia.
Kto twe wady dobrze zna,
Choć masz tyle do ukrycia
On już nie, a ja tak,
To równanie w jedną stronę.
Rozwiązania jednak brak,
Bo działanie jest szalone.
Ty i ja, ja i ty,
Naszych nocy wspólne sny.
Jak budzimy się nad ranem,
Wszystko bywa niespodziane.
My to my, oni… oni,
Wciąż na siebie tylko zdani.
Czas bezwzględnie myśli goni,
A my ciągle zakochani.
Komentarze (5)
tak właśnie jawi się nieśmiertelność. Pozdrawiam
Zakochanych!
mnie się tez podoba ...szczęścia życzę ...powodzenia
I wg ostatniego wersu aż do końca świata i tydzień
dłużej.
Jego nie ma,ty znasz ja najlepiej/przed nikim sie tak
nie odkryla/.jestescie dla siebie.
"czas bezwzglednie mysli goni,a MY ciagle
zakochani"Zycze wam tego z calego serca
fajnie napisany wiersz, faktycznie ma się wrażenie, że
słowa gonią jedne za drugimi ;-) i końcówka taka
ciepła :-)