róż okularów..))
Kiedyś Cię wymarzyłam
patrząc
przez róż okularów
miłość kwitła
głośno było
od jej fanfarów
lecz kiedy realność
ukazała
brutalności chwile
ze smutkiem patrzyłam
na miłość
jak cichutko kwili
jak się kurczy
i robi malutka
gdy w środek wkrada
się smutku nutka
pustka w sercu
tęsknota boli jak
posypana szczyptą soli
kim dla Ciebie jestem?
kochanką
dziewczyną
miłością bezkresną
górą i doliną
wschodem i zachodem
słońca
pytam wciąż
usta Twe milczą jednak
o rozmowach
mowy nie ma
może czas nadszedł
by powiedzieć
do widzenia
E.P.5.07.2015 Laudenbach
Komentarze (13)
Najgorsza jest niepewność.Boli i rani.Pozdrawiam
serdecznie
gdyby to było takie łatwe
niestety nawet okulary nie pomogą
pozdrawiam
melancholia i niepewność ,,,pozdrawiam
piękny i smutny...pozdrawiam
Oj aż chciałbym te maleńką kwilącą Ladny przytulic i
szepnąć, że będzie dobrze. Pozdrawiam pogodnie.
Jak tak można? Karać milczeniem...
smutno gdy kochamy nie będąc kochanym
miłego dnia:)
smutne
smutne
piękna melancholia; początki zawsze są w różowych
okularach* pozdrawiam
Dziękuję Maćku ..
bardzoi melancholijny ale piękny
masz mój głos
Może i tak.